- 1/7
- Następne
W ostatnich latach zioła stały się popularnym dodatkiem kulinarnym w naszej kuchni. Bardzo chętnie też z nimi eksperymentujemy, wprowadzając do jadłospisu kolejne gatunki roślin przyprawowych, dotąd rzadko spotykanych w daniach kuchni polskiej. Obecnie możemy je już bez kłopotu zakupić w większych centrach spożywczych, jednak znacznie lepiej będą nam smakowały, jeśli wyhodujemy je sobie samodzielnie. Takie zioła będą z pewnością miały też intensywniejszy aromat i będą bogatsze w składniki odżywcze oraz witaminy. Przed wykorzystaniem ich w kuchni, trzeba mieć na uwadze fakt, że świeże, smakują inaczej niż suszone, które są znacznie bardziej aromatyczne i intensywne w smaku.
Uprawa ziół nie jest bardzo kłopotliwa. Możemy je hodować zarówno na ogrodowej rabacie jak i na tarasie lub kuchennym parapecie. Oczywiście najpierw musimy poznać wymagania i oczekiwania gatunków, które zapragniemy uprawiać, gdyż inaczej możemy nie być zadowoleni z efektów. Wśród obecnych w naszym jadłospisie ziół przyprawowych, królują te rodzimego pochodzenia (mięta, pietruszka, koper) oraz przybysze z krajów śródziemnomorskich (tymianek, majeranek, szałwia, rozmaryn). Pierwsze z nich uprawiamy już od lat, więc na ogół dobrze wiemy, czego potrzebują. Nieco inaczej wygląda sytuacja z roślinami pochodzącymi z innego klimatu niż nasz, dlatego powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na potrzeby właśnie takich ziół. Zacznijmy od tego, że na ogół rosną one na terenach bardzo słonecznych i ciepłych, gdzie jeśli nawet występują zimy, to są one zwykle stosunkowo łagodne. Dlatego wiele tych roślin musimy traktować w naszym klimacie jako jednoroczne, co roku odnawiając nasadzenia. Jednymi z nielicznych wyjątków, zimujących w gruncie i przetrzymujących niezbyt mroźne zimy są: tymianek, szałwia lekarska czy melisa. Jednak nawet te gatunki należy przed zimą okrywać włókniną lub choćby igliwiem, żeby mróz ich nie zniszczył.
Większość ziół przyprawowych, to równocześnie rośliny lecznicze, posiadające różne właściwości prozdrowotne, o których nie zawsze wiemy. Natomiast uznawane przez nas zioła lecznicze, mogą czasem stanowić doskonały dodatek przyprawowy do potraw (mięta, melisa, szałwia). Kiedy podejmujemy się uprawy ziół, musimy pamiętać, że nieco inne warunki będą panowały w gruncie, a inne w pojemnikach.
Uprawa w gruncie
Rośliny uprawiane na rabatach, mają zwykle do dyspozycji nieograniczoną ilość podłoża. Mogą więc bez przeszkód czerpać z niego składniki pokarmowe. Dlatego należy do ich uprawy wybrać glebę żyzną i zasobną w składniki pokarmowe. Jeśli okaże się, że będą potrzebowały dodatkowej porcji nawozu, lepiej zastosować go w formie naturalnej (np. kompost), gdyż składniki zawarte w nawozach sztucznych będą kumulowały się w roślinie, co może być szkodliwe dla naszego zdrowia. Większość ziół oczekuje też stanowiska słonecznego i ciepłego, osłoniętego przed silnymi podmuchami wiatru. Ma to szczególne znaczenie dla roślin zimujących w gruncie, które muszą przetrwać bardzo niesprzyjające w tym okresie warunki. Ziół rosnących w gruncie, zwykle nie musimy dodatkowo nawadniać, chyba że przez dłuższy czas nie padają deszcze.
Gatunki ciepłolubne, należy uprawiać z rozsady przygotowanej wiosną i wysadzać do gruntu po przejściu wiosennych przymrozków, czyli w połowie maja (np. bazylia, majeranek). Z rozsady dobrze jest też uprawiać pozostałe zioła, gdyż wtedy lepiej przyjmą się w gruncie, ale te bardziej wytrzymałe można wysadzać wcześniej, bo nawet w kwietniu (np. melisa, lubczyk).
Należy tez pamiętać, że niektóre z ziół są bardzo ekspansywne, więc warto jest miejsce ich uprawy zabezpieczyć przed niekontrolowanym rozrastaniem się roślin (np. mięta). Wiele roślin z tej grupy, lubi częste uszczykiwanie wierzchołków pędu, gdyż ten zabieg powoduje lepsze ich rozkrzewienie. Niektóre nawet wymagają regularnego wiosennego cięcia, jak choćby lawenda. Jeśli zioła zostaną zaatakowane przez szkodniki lub choroby, poleca się stosowanie środków ochrony na bazie naturalnych wywarów i wyciągów z roślin (np. czosnku)
Uprawa w pojemnikach
Jeśli nie mamy możliwości uprawy ziół na rabacie ogrodowej, możemy je hodować w pojemnikach. Jednak wtedy musimy poświęcić im nieco więcej czasu i uwagi. Jednym z podstawowych kryteriów jakie musimy w tym wypadku spełnić, to zapewnienie roślinom dostatecznie widnego, a nawet słonecznego stanowiska. Wiele z nich rośnie bowiem w naturze na terenach, gdzie słońce mocno operuje przez większą część roku. Dlatego uprawa większości gatunków w cieniu się raczej nie powiedzie. Przed wsadzeniem roślin, należy wybrać dla nich doniczkę odpowiednio dużą, by mogły się w niej swobodnie rozwijać. Na dnie pojemnika koniecznie trzeba umieścić drenaż z keramzytu lub potłuczonej, glinianej doniczki. Nie tylko będzie on utrzymywał nadmiar wody z dala od korzeni, ale również wchłaniał ją i powoli oddawał z powrotem do podłoża. Następnie należy wybrać odpowiednio żyzne, próchnicze i dość przepuszczalne podłoże, o odczynie dostosowanym do konkretnych wymagań danej rośliny. czytaj dalej...