Ludzie zasadniczo dzielą się na dwa rodzaje. Jedni najlepiej czują się otoczeni piaskiem i szumem fal i z radością przyjmują żar lejący się z nieba, inni natomiast preferują ujemną temperaturę oraz śnieżne szaleństwo. Ci drudzy z utęsknieniem wyczekują śniegu, dla tych pierwszych jest on spełnieniem najgorszych koszmarów. Opady niosą ze sobą dodatkowo jeden obowiązek – odśnieżanie, a to nie należy do ulubionych czynności nawet wśród miłośników zimy. Końcówka lata i zbliżające się wielkimi krokami chłodniejsze miesiące to doskonała okazja do zaopatrzenia się w odpowiedni sprzęt do akcji zimowych, tak abyśmy nie zostali zaskoczeni. Na co powinniśmy się zdecydować?

 

 

Odśnieżanie nie dotyczy jedynie naszego podwórka i nie jest kwestią naszej decyzji. Jeśli nasza posesja graniczy bezpośrednio z chodnikiem po którym poruszają się piesi mamy obowiązek usunięcia z niego zalegającego śniegu. Wynika to bezpośrednio z ustawy z 13 września 1996 r. dotyczącej utrzymania porządku w gminach. Właściciel nieruchomości jest także zobligowany do usunięcia sopli oraz zalegającego śniegu na dachu, jeśli istnieje ryzyko związanego z nimi niebezpieczeństwa. Uchylanie się od spełnienia obowiązków może skutkować nieprzyjemnymi konsekwencjami. Lekceważenie obowiązków to koszt nawet kilkuset złotych, a gdyby któryś z pieszych w wyniku naszego zaniedbania poślizgnął się i doznał obrażeń, możemy liczyć się nawet ze sprawą sądową.

 

 

Tradycyjnym sposobem odśnieżania, który każdy z nas zna i z pewnością praktykował jest odśnieżanie za pomocą łopaty lub szufli do śniegu. Jest to niewątpliwie najbardziej ekologiczny, najprostszy i najtańszy sposób, wymagający jednak zaangażowania fizycznego. Istotny jest kształt łopaty oraz materiał, z którego została wykonana. Dobrze, jeśli łopata wyposażona jest w wygodny uchwyt, szczególnie przy długotrwałym posługiwaniu się nią. Tego typu narzędzie świetnie sprawdzi się do odśnieżania chodników, podwórka i terenu dookoła domu. W przypadku posiadania dłuższego podjazdu bądź szerokiego placu warto pomyśleć o zaopatrzeniu się w spychacz do śniegu. Urządzenie jest tzw. dużą łopatą – posiada sporą powierzchnię roboczą osadzoną na podwójnym, metalowym trzonku i służy do zgarniania białego puchu. Posługiwanie się nim nie stanowi żadnego problemu. Na rynku funkcjonują też ręczne pługi na kółkach o różnych rozmiarach. Zasada jest taka sama – kółka ułatwiają przemieszczanie się pługa, a śnieg bez większego wysiłku jest zgarniany na bok. Warto mieć również zawsze przy sobie saperkę - np. wożąc ją w aucie – gdyż nic lepiej nie zaradzi w przypadku nagłej potrzeby skucia lodu. Jej niewielki rozmiar sprzyja transportowi, a korzyści wynikające z posiadania i użytkowania są bezdyskusyjne. Analogicznym narzędziem, jednak ze względu na rozmiary trzymanym głównie w budynkach jest odkuwacz do lodu, pomagający rozbić twardą pokrywę. Gdybyśmy jednak byli w posiadaniu ogrodu o gigantycznych rozmiarach, bądź podwórka którego odśnieżenie za pomocą ręcznych metod będzie zbyt czasochłonne istnieje możliwość zaopatrzenia się w odśnieżarki napędzane spalinowo lub elektrycznie. Takie urządzenia zaoszczędzą nam dużo czasu i energii, jednak nieuchronnie związane są z większym kosztem. Przypominająca kosiarkę odśnieżarka „zasysa” śnieg, który następnie jest transportowany do znajdującego się na górze wyrzutnika, a ten z kolei odrzuca białą pokrywę na bok. Jeżeli jesteśmy w posiadaniu quada możemy zdecydować się np. na zamontowanie w nim pługu. Powinno to znacząco ułatwić oraz przyśpieszyć czas pracy. 

 

 

Padający z nieba biały śnieg stwarza możliwości zabawy oraz wzmożonej aktywności fizycznej dla miłośników sportów, bywa jednak również uciążliwy ze względu na obowiązek odśnieżania. Prawidłowe usuwanie zalegającej pokrywy jest ważne, ze względu na komfort oraz bezpieczeństwo. Warto w tym celu zaopatrzyć się w narzędzia, które nie tylko ułatwią nam pracę ale też sprawią, że stanie się przyjemna i nie będzie kojarzyć się z męczarnią. Na rynku dostępnych jest mnóstwo wariantów – możemy zaopatrzyć się zarówno w narzędzia ręczne jak i elektryczne, nad którymi nadzór człowieka ograniczony jest do minimum. Wszystko zależy od okoliczności w jakich przyjdzie nam odśnieżać oraz od własnych preferencji i upodobań. Każdy niewątpliwie znajdzie coś dla siebie, a prawidłowo dobrane narzędzie sprawi, że nawet największy przeciwnik zimowych miesięcy będzie wspominał je z odrobinę mniej kwaśną miną.