Od zarania dziejów ludzkość wykorzystywała otaczającą ją florę do własnych celów. W poszukiwaniu pożywienia oraz w uśmierzaniu bólu pomocny okazywał się niezwykle zasobny świat roślin, z którym kontakt siłą rzeczy był konieczny. Zdobywane w ten sposób doświadczenie przekazywane było kolejnym pokoleniom. Skupiało się ono na oddziaływaniu licznych gatunków roślin na organizm człowieka oraz na sposobach odpowiedniego użycia pod kątem leczenia chorób. 

 

 

Wykorzystywanie roślin w szeroko rozumianej medycynie towarzyszy człowiekowi niemal od początku jego istnienia. Pomimo upływu lat nie zanikła wiara w cudowne właściwości ziół, a towarzyszące ich zbiorom i stosowaniu praktyki – niejednokrotnie okraszone magicznymi rytuałami – tkwią nadal w pamięci starszych ludzi. Te z pozoru prymitywne przesądy zwłaszcza odnośnie zdrowotnych terapii bardzo często znajdują potwierdzenie we współczesnej nauce. Moment opatentowania pisma to jednocześnie początek utrwalania zdobytych informacji na temat właściwości ziół. Najstarsze wzmianki o ziołolecznictwie pochodzą aż z ok. 5000 roku p.n.e. Już wtedy potrafiono wykorzystać potencjał jaki niosła ze sobą hodowla zimowita czy rumianku. W Europie zielarstwo najwcześniej pojawiło się w Grecji, za sprawą kontaktów z cywilizacją wschodnią. W Polsce wiedzę na temat tego zagadnienia rozpropagowali zakonnicy (benedyktyni, cystersi), choć była ona już znana za sprawą medycyny ludowej. Niemal do połowy wieku XIX istniały prawie wyłącznie leki na bazie roślin. Wraz z rozwojem przemysłu chemicznego spora ich liczba otrzymała syntetyczne zamienniki. Dzisiejsze czasy to ekspansja swoistej mody na ziołolecznictwo. Funkcjonują nieprawdziwe teorie, jakoby zioła były całkowicie nieszkodliwe. Postęp nauki sprawił jednak, że możemy z pewnością stwierdzić, iż liczne gatunki wyposażone zostały przez przyrodę w toksyczne środki, mogące zaszkodzić człowiekowi jeśli będą niewłaściwie stosowane. Polska roślinność obfitująca w ok. 3000 gatunków posiada bogaty zbiór tych, które odznaczają się właściwościami leczniczymi. Umiejętne korzystanie z dobrodziejstw jakim są zioła może skutecznie wspomóc nas w walce z licznymi dolegliwościami, które nie wymagają konsultacji u specjalisty. I tak na przykład napar z rumianku jest sprawdzoną metodą na zgagę, brak łaknienia lub problemy z przewodem pokarmowym. Dziurawiec wspomoże nas w walce z problemami z pęcherzem, a mniszek lekarski zalecany jest w przypadku nieprawidłowej pracy nerek lub wątroby. Na przewlekły stres polecana jest lawenda, a choroby zębów skutecznie zniweluje wyciąg z szałwii. Należy jednak pamiętać, że każda cięższa choroba wiąże się z koniecznością wizyty u lekarza i niepodejmowania działań na własną rękę.  

 

 

Właściwości ziół nie są wykorzystywane wyłącznie na potrzeby medycyny. Przez tysiąclecia wykorzystywane były w gospodarstwach domowych jako przyprawy. Dodatkiem do spożywanych potraw takich jak mięso czy ryby były już w starożytności. Poza nie budzącymi wątpliwości walorami smakowymi zioła pozytywnie wpływają na trawienie oraz wzmacniają apetyt. Zdecydowanie się na ich własną uprawę w kuchni nie tylko pomoże nam w efektywniejszym przygotowywaniu potraw, ale również może wpłynąć odświeżająco na wystrój i klimat panujący w niej panujący. Poza tym zioła są istnym zagłębiem witaminowym, z którego korzystanie niewątpliwie poprawi naszą kondycję. W zamian musimy jedynie przygarnąć pod swój dach kolendrę, bazylię czy też oregano, których uprawa w domowych warunkach wcale nie należy do skomplikowanych.

 

 

Kosmetyk na bazie ziół to pojęcie znane już w starożytności. Nawet współcześnie większość produktów mających poprawić nasz wygląd zawiera wyciąg z ziół. Fakt posiadania naturalnego składu znacząco wpływa na zapotrzebowanie oraz cenę takiego produktu. Zioła używane są m.in. do kremów, mydeł, maseczek, past, szamponów, środków przeciwzmarszczkowych i ujędrniających itp. Oprócz walorów leczniczych i kosmetycznych zioła wykorzystuje się również w innych dziedzinach. Należą do nich np. farbiarstwo, garbarstwo, lecz rośliny zielarskie sadzi się także w celach spożywczych, pastewnych lub dla uzyskania efektu ozdobnego. 

 

 

Z całą pewnością własna uprawa pewnych odmian ziół oraz roślin leczniczych na działce bądź w domu jest pomysłem, nad którym warto się  głęboko pochylić. Posiadanie własnego zapasu pozwoli na poszerzenie zawartości apteczki oraz redukuje konieczność zażywania chemicznych odpowiedników. Należy pamiętać, że odpowiednia pielęgnacja, nawożenie i ochrona własnych ziół skutkuje ich wyższą wydajnością i większą zawartością substancji leczniczych niż w przypadku roślin rosnących dziko. Chcąc mieć w pełni naturalną uprawę pamiętajmy o takim doborze miejsc, aby uniknąć terenów narażonych na skażenia chemiczne lub sąsiedztwo zakładów silnie zanieczyszczających otoczenie. Do najpopularniejszych ziół uprawianych na własny użytek należą m.in. rumianek, mięta, bazylia, lubczyk, szałwia, oregano, lawenda, dziurawiec itp. Ich nasiona zdobędziemy bez problemu – rynek pełen jest podmiotów oferujących zakup dobrej jakości roślin za przystępną cenę.