Rybik cukrowy - zwalczanie

Jesteś tutaj:

Rybik cukrowy - zwalczanie

3,6/5 (42 ocen)

W naszych domach i mieszkaniach poza nami żyją także inni, nie zawsze mile widziani lokatorzy. Wiele mikroskopijnych i nieco większych stworzeń chętnie korzysta z naszego najbliższego otoczenia, znajdując w nim pokarm, schronienie i idealne warunki do życia i rozmnażania. Niektóre z nich to trudne do zaakceptowania, a czasem nawet groźne szkodniki (np. karaluchy), inne z kolei to stworzenia mało uciążliwe, ale i tak niezbyt przyjemne. Należy do nich między innymi dość popularny i często spotykany w mieszkaniach rybik cukrowy (Lepisma saccharina) zaliczany do szczeciogonkówi będący jedynym ich przedstawicielem spotykanym w naszym kraju.

 

Opis

 

Rybik cukrowy to bezskrzydły owad o wysmukłym ciele, złożonym z 11 segmentów pokrytych srebrzystą łuską, dorastający zaledwie do ok. 7-10 mm.. Na końcu odwłoka posiada 3 nitkowate szczecinki, natomiast na stosunkowo dużej głowie, parę cienkich i dość długich czułek oraz żuwaczki. W odpowiednich warunkach, rozmnaża się szybko, w krótkim czasie znacznie zwiększając swoją liczebność. Samiec przygotowuje i pozostawia pakiecik nasienia, który następnie odnajduje i pobiera samica, po czym składa od kilku do kilkunastu żółtych jajeczek dziennie. Młode owady przechodzą przeobrażenie niezupełne, gdyż natychmiast po wylęgnięciu się z jaja przypominają miniaturkę rodzica, chociaż pełną dojrzałość osiągają dopiero po kilku wylinkach. Rybiki cukrowe nie są szczególnie niebezpieczne (nie przenoszą chorób) i uciążliwe, jednak kiedy ich populacja rośnie, a owady zapędzają się do miejsc, w których przechowujemy żywność, może zrobić się dość nieprzyjemnie. Na ogół nie wchodzą do pojemników z jedzeniem, ale na swoich ciałach przenoszą zanieczyszczenia z różnych zakamarków mieszkania, dlatego zanieczyszczają również powierzchnię, na której żerują (np. blaty stołów). Kiedy więc rybiki cukrowe zaczynają pojawiać się w naszym domu dość licznie, warto pomyśleć o ich usunięciu. Zanim jednak przystąpimy do zwalczania rybików w naszym otoczeniu, powinniśmy bliżej poznać ich zwyczaje.

 

Zwyczaje i pożywienie rybików

 

Owady pochodzą z klimatu tropikalnego, dlatego najchętniej zasiedlają miejsca ciepłe i wilgotne (np. ciemne, ciepłe i wilgotne łazienki), chociaż można je także spotkać w kuchniach, spiżarniach, na półce z książkami i w piwnicy. Ponieważ z reguły prowadzą nocny tryb życia, w dzień lub w widnym pomieszczeniu raczej trudno będzie je spotkać (np. w łazience uciekają natychmiast po zapaleniu światła). Rybiki cukrowe odżywiają się różnym pokarmem, ale preferują resztki spożywcze zawierające cukier i skrobię (których w kątach kuchennych mogą zazwyczaj znaleźć pod dostatkiem). Ponieważ mają zdolność trawienia celulozy, mogą się również odżywiać papierem i organicznym klejem do tapet. Rybiki nie gardzą też martwymi owadami oraz resztkami roślinnymi.

 

Walka metodami ekologicznymi

 

Największym wrogiem rybików cukrowych jest niska temperatura i brak wilgoci. W takich warunkach właściwie nie mają szans na przeżycie, dlatego walkę z nimi należałoby zacząć właśnie od zmiany warunków w pomieszczeniu, w którym rybiki cukrowe występują. Warto więc dokładnie wysprzątać i osuszyć wszystkie zakamarki (co jest szczególnie ważne w łazienkach) oraz jeśli to tylko możliwe, obniżyć w pomieszczeniu temperaturę (np. często wietrząc lub przykręcając ogrzewanie). Dla lepszego efektu można również wyłożyć na podłodze pułapki, wykonane z kawałka papieru posmarowanego miodem. Pułapki najlepiej rozkładać wieczorem, gdyż owady najchętniej żerują w nocy. Rano, skrawki papieru z przyklejonymi rybikami należy pozbierać i wyrzucić. Rybików możemy się również pozbyć, rozsypując w pomieszczeniach mieszankę cukru pudru z boraksem.

 

Walka chemiczna

 

Kiedy jednak naturalne sposoby zawodzą, a owadów nie ubywa, można wykorzystać jeden z aktualnie dostępnych na rynku preparatów chemicznych, mających zastosowanie w zwalczaniu owadów biegających w pomieszczeniach (np. Getox Ultra). Powinniśmy jednak pamiętać, że wszystkie środki chemiczne mogą mieć toksyczne działanie także na nasz organizm, dlatego należy je stosować bardzo ostrożnie (min. unikając kontaktu preparatu z żywnością), żeby w efekcie nie przyniosły nam więcej szkody niż pożytku. Nie powinniśmy po nie sięgać także wtedy, gdy mieszkają z nami osoby chorujące na schorzenia układu oddechowego, alergicy, dzieci bądź zwierzęta domowe. Lepszym rozwiązaniem jest wtedy zainstalowanie płytki z lepem na owady, na którą rybiki złapią się podobnie, jak na papier posmarowany miodem.

Pamiętajmy jednak, że rybiki nie stanowią dla nas żadnego szczególnego zagrożenia, gdyż nie gryzą i nie przenoszą chorób, dlatego jeśli zdarzają sie w naszym mieszkaniu jedynie pojedyncze sztuki, lepiej pozostawić je w spokoju niż korzystać ze szkodliwej chemii.

 

Autor: Katarzyna Józefowicz

Koniecznie zobacz